Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018
Obraz
Wychowanie a klapsy. Wydawało mi się, że temat klapsów został już w przestrzeni publicznej tak szeroko omówiony i rozłożony na czynniki pierwsze, że nikomu nie przyjdzie już do głowo klapsy stosować w praktyce. Ale myliłam się i to grubo. Kilka tygodni temu obiło mi się o uszy, że pewna pani pracująca w poradni psychologiczno-pedagogicznej (!) napisała poradnik, w którym opisywała stosowanie klapsów, jako jedną z metod wychowawczych. Podkreśliła jednak słabą skuteczność owej metody. To jest dość świeża publikacja, nie książka z czasów naszych dziadków... Trochę mnie to przeraziło.  Kilka dni temu temat klapsów został poruszony w jednej z telewizji w programie śniadaniowym i nie będę wymieniać nazwiska pana, który się na ten temat wypowiadał, ale według niego klapsy nie mają nic wspólnego z przemocą i podsumowując jego stanowisko w tej sprawie: klapsy są jak najbardziej w porządku. Jeśli rodzic wybiera taką metodę wychowawczą, to ma do tego prawo. To teraz ja się wypowiem. Ju